no więc był miły słoneczny poranek.było strasznie gorąco i chciało mi się pić ,a kasy nie miałem.naprzeciwko mnie stał mały warzywniak.po chwili namysłu wlazłem niepewnym krokiem do sklepu.chwila nieuwagi sprzedawcy ,a już butelka coli znalazła sie w moich dłoniach.szybko wylazłem ze sklepu aż tu nagle:
stres jeden pies drugi pies K.... o co cho co jest Wykrzykink Questionco masz pod pachą spytał jeden z nich Question nic odpowiedziałem. jeden na mnie popatrzył z wyjątkera myśle sobie odchodę do policyjnego transportera.
mimo to :dokumenty prosze wszystko się zgadza , daj pan spokój panie władza.jedna masz złk on ciągnął dalej:odzieju 300 kare,punktów parę , rozumiesz już Question to 3 bańki na stareale na 800m mam 2min i 40s więc spie...... i tak to się kończy.
Arrow pozdrowienia dla wszystkich