Chciałem sie was spytac ogolnie, czy lubicie zwierzatka i jakie macie, jezeli lubicie :D Ja kocham zwierzatka. Pierwszym moim zwierzatkiem byl gryzon, ktorego gatunek nazywa sie "Szynszyla". Jest to skrzyzowanie wiewiorki z krolikiem. Niestety zdechla w wieku 6-sciu lat ze wzgledu na remont w domu. Weterynarz powiedzial, ze nawdychala sie farby... Rownoczesnie (3 miechy po zakupie Szynszyli) przyblakal sie do nas kotek, ktorego nazwalismy Cyryl. Byl caly czarny i w ogole byl kochany. Bardzo fajnie mruczal...Niestety zmarl na zawal w wieku 6 lat...
A teraz od 2,5 roku mam psa o rasie HOVAWART (zobaczcie se na google w grafice). Ma na imie Bruno i jest najkochanszym psem na swiecie...Niewyobrazam sobie zycia bez niego.
No to teraz wy sie wypowiadajcie :D
|